Pałac w Zatoniu będzie wyglądał jak dawniej

Województwo Lubuskie bogate jest w tereny zielone, parki i pałace. Jednym z nich jest kompleks pałacowy w Zatoniu, który wraz z przylegającymi ogrodami od lat popadał w ruinę. Teraz ma się to zmienić. Kompleksowa rewitalizacja kompleksu ma ruszyć już niebawem, a sam pałac ma wyglądać tak jak 150 lat temu.

Trochę historii

Pałac w Zatoniu to była siedziba żagańskiej księżnej Doroty Tayllerand , która właśnie tam przyjmowała śmietankę towarzyską tamtych czasów. To właśnie w tym pałacu swoje koncerty dawał kompozytor Franciszek Liszt oraz istniało duże prawdopodobieństwo, że jeden z wieczorów był uświetniony występem samego Fryderyka Chopina. Gościem księżnej był także Król Prus Fryderyk Wilhelm IV wraz z małżonką. Dorota Tayllerand była uznawana za filantropkę i miłośniczkę kultury. Właśnie w jej posiadłościach m.in. w Zatoniu i Żaganiu kręciło się życie kulturalne i polityczne w tamtych czasach. Pałac wraz z ogrodami został spalony przez Armię Czerwoną w 1945 roku. Od tamtej pory popadał w ruinę, ogrody zostały zaniedbane. Obecnie pałac stał się ciekawą gratką nie tylko dla miłośników pałaców, ale również kuchni. Dookoła ruin rosną duże pola czosnku niedźwiedziego, który stał się nawet bohaterem programu kulinarnego z udziałem znanego polskiego kucharza Karola Okrasy.

Cofniemy się w czasie

O planach rewitalizacji pałacu i parku mówiło się już od dawna. 30 listopada 2017 roku w Muzeum Ziemi Lubuskiej, Wiceprezydent Zielonej Góry, Krzysztof Kaliszuk poinformował, że miasto ogłosi przetarg na przebudowę kompleksu i plany rewitalizacyjne.

Architekt Agnieszka Kochańska powiedziała, że w planach rekonstrukcji pałacu i parku pomogą stare zdjęcia, fotografie i pocztówki, które pokazują jak dawniej wyglądały budowle oraz jakie drzewa i rośliny znajdowały się w parku. Plany rewitalizacji obejmują także elementy małej architektury jak np. ławki przy pałacu i w parku. W ponownym odkrywaniu tego miejsca pomogły również prace architektoniczne. Odnaleziono m.in. fragmenty rzeźby „Młody faun z łabędziem” oraz podłogi z cieplarni i elementy sztukaterii z wnętrza oranżerii oraz altanę różaną, która znajduje się na niewielu fotografiach. Pani architekt poinformowała również, że ostatecznie odrestaurowany zostanie pałac na zewnątrz, fontanny, oranżeria, grota, dom ogrodnika, mostki parkowe. Oprócz tego powstanie budynek i kawiarnia, która będzie czynna cały rok. Duże zmiany zapowiadane są również w otaczającej roślinności. Niektóre drzewa, która mają ok. 180 lat mają zostać wycięte. Argumentuje się to tym, że do uzyskania dawnego wygląda kompleksu jest to niezbędne ponieważ nie zrobiła tego natura, a człowiek. Trzeba będzie wyciąć 120 drzew, które wyrosły w rowie i zaburzają jego funkcję i doprowadzają do zabagnienia obiektu.

Nie ma co ukrywać, że wizja rekonstrukcji pałacu brzmi bardzo dobrze. Nie możemy się doczekać efektu końcowego. Od razu można zadać sobie pytanie czy odnowiony pałac stanie się jedną z największych atrakcji Zielonej Góry?

Źródła: